W wywiadzie dla Radia ZET Streżyńska stwierdziła, że "filozofia socjalna wypełniania wszystkich obietnic wyborczych w pierwszym roku jest trudna do akceptacji". – Najpierw powinniśmy zarobić na te wydatki, a dopiero potem dokonywać zmian. To ma bardzo ważny aspekt pedagogiczny. Ludzie powinni wiązać fakty, że żeby wydać pieniądze trzeba je najpierw mieć – dodała.
Reformy i podziały
Zdaniem minister cyfryzacji reforma emerytalna była "absolutnie przedwczesna". – Uważam, że jeszcze nie mamy na to pieniędzy. Jako kobieta jestem jedną z ofiar podniesienia wieku emerytalnego. Kiedy ta decyzja zapadła, byłam absolutnie wściekła. Z drugiej strony rozumiem względy ekonomiczne, którymi przy takich decyzjach się kierujemy – podkreśliła.
Pytana o polityczne podziały w Polsce, Streżyńska oświadczyła, że rolą ministra jest "łączenie narodu". – U mnie w ministerstwie gromadzą się ludzie ze wszystkich stron politycznych. Pracują i przychodzą jako goście. Dyskutujemy – tłumaczyła, dodając, że rządy w swojej dziedzinie sprawuje inaczej niż część z jej kolegów, którzy "idą w konflikt".
Streżyńska: Są uczciwi ludzie w opozycji
Minister podkreśliła, że różni się z szefem MON Antonim Macierewiczem jeśli chodzi o militaryzację sfery cyberbezpieczeństwa. – Uważam, że nie wszystko mu podlega i jest wiele takich zadań, które związane są z ochroną przeciętnego obywatela, które po prostu nie będą nigdy w gestii MON – powiedziała. Dodała, że nie chodzi o konflikt z ministrem obrony, lecz o sposób podejścia do problemu cyberbezpieczeństwa.
Streżyńska zaznaczyła, że po stronie opozycji widzi uczciwych polityków. – To są ludzie, z którymi ja spędziłam pół życia. To przecież jest nasza historia, te nasze środowiska, znam ludzi po każdej stronie sceny politycznej i ja ich szanuję – podkreśliła.