– Dla Polski nie ma znaczenia, czy prezydentem Francji jest pan Macron, czy zostałaby nim pani Le Pen – powiedział Jakubiak w TVP1. Dodał, że Polska jest "gdzieś na uboczu między wielkimi interesami Francji i Rosji". – Ciągle przeszkadzamy im w tych rozgrywkach ekonomicznych – stwierdził polityk.
Poseł Kukiz'15 powiedział, że miliardowe interesy Francji i Niemiec trwają od czasów drugiej wojny światowej. Według Jakubiaka problemem Francji jest sytuacja wewnętrzna, a nie jej stosunek do Polski. – Niekonkurencyjna gospodarka, bardzo duży dług publiczny. (…) Francja staje się dla siebie samej niebezpiecznym krajem, czego najlepszym dowodem jest 50 tys. policjantów przy urnach wyborczych – ocenił.
Pytany o słowa Emmanuela Macrona dotyczące nałożenia sankcji na Polskę oraz przeniesienie fabryki Whirlpoola do Łodzi, Jakubiak podkreślił, że jeśli Kukiz'15 zrealizuje program rewolucji podatkowej i zlikwiduje CIT, to "dopiero wtedy stara Europa Zachodnia będzie miała gigantyczny problem, bowiem do Polski będą chcieli przyjeżdżać wszyscy".