Fikcyjne zatrudnienia, korupcja, patologie. "Rz": 51 zarzutów dla byłego szefa Instytutu Meteorologii

Fikcyjne zatrudnienia, korupcja, patologie. "Rz": 51 zarzutów dla byłego szefa Instytutu Meteorologii

Dodano: 
Siedziba IMiGW
Siedziba IMiGW Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Brał „dolę" za fikcyjne zatrudnienie, premie dla podwładnych, a z firmowej kasy opłacał prywatne wyjazdy i kupował drogi sprzęt fotograficzny, by móc uprawiać swoje hobby. Śledczy przerwali eldorado Mieczysława O., który jako dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, miał dopuścić się szeregu nadużyć. Prokuratorzy postawili mu 51 zarzutów – informuje dzisiejsza "Rzeczpospolita".

Do nadużyć miało dochodzić w latach 2005-2015, czyli prawie przez cały czas kierowania instytutem przez Mieczysława O. Ostatecznie śledczy postawili mężczyźnie 51 zarzutów. Sprawa tym bardziej bulwersuje, że O. to doktor habilitowany, ekspert w zakresie inżynierii i ochrony środowiska. – Nie miałem w zawodowej karierze takiej sprawy, chociaż prowadziłem śledztwa dotyczące korupcji w urzędach państwowych – powiedział "Rz" prok. Przemysław Ścibisz, który zajmował się sprawą.

O. wprowadził specyficzne zasady, które odnosiły się do pieniędzy. Jeśli ktoś chciał dostać premię, to musiał coś oddać dyrektorowi. W ten sposób zastępcy O. za przyznane premie dali mu 63 tys. złotych, a jeden z pracowników – 40 tys. zł. Sytuacja wyglądała podobnie, jeśli chodzi o zatrudnienia. – Za zatrudnienie żony, teściowej i przyjaciółki jednego z pracowników Mieczysław O. uzyskał 154 tys. zł. Kobiety w rzeczywistości nie świadczyły pracy, ale otrzymywały pensje – powiedział "Rz" prok. Ścibisz.

Łączna suma przyjętych przez Mieczysława O. łapówek – według zarzutów – sięga ponad 438 tys. zł. Szkoda w mieniu IMiGW, jaką spowodował – w ocenie prokuratury – to co najmniej 331 tys. zł.

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także