W Gdańsku "patriotyczne" lalki z wystawy robiły "heil Hitler"? - pyta dziennikarka "Gazety Wyborczej" Dorota Karaś, a internauci komentują: NIE. To NIE JEST parodia "Gazety Wyborczej". To po prostu "Gazeta Wyborcza".
"Dwie laleczki w ubrankach patriotycznych wyciągają rączki w pozdrowieniu kojarzącym się z "heil Hitler". Tak wyglądała witryna sklepu z odzieżą patriotyczną w centrum Gdańska" – alarmuje trójmiejska "Gazeta Wyborcza", a internauci wskazują, że "kojarzy się" tylko dziennikarzom tego tytułu. W konsekwencji, dziennikarskie "śledztwo" Doroty Karaś stało się tematem żartów w mediach społecznościowych.
"Z ułożenia ust widać wyraźnie, że ta z prawej mówi »Fuhrer«" – skomentował dziennikarz Michał Majewski. "Głupie te lalki, ręce pomyliły" – dodał Samuel Pereira.
twittertwittertwittertwittertwitter
Posłuchaj również komentarza Piotra Lisickiego o antypolskim artykule we Frankfurter Rundschau:
Źródło: Twitter / trojmiasto.wyborcza.pl