– To nie jest kwestia kwot uchodźczych tylko pomoc tym, którzy rzeczywiście uciekają przed wojną. To nie jest kwestia zagrożenia terrorystycznego tylko europejskiej solidarności. Jako szef Platformy mówię dzisiaj: rząd PiS będzie trwał jeszcze 2,5 roku. Jestem przekonany, że w tym wypadku opinia publiczna będzie wspierać takie spojrzenie: solidarności i pomocy – mówił w Polsat News Schetyna.
Polityk powiedział, że PO pokaże miasta i województwa, do których już teraz można przyjąć matki z dziećmi z miejsc objętych wojną. – Musi być gest. Polski nie stać na to, żeby być na marginesie Unii Europejskiej. My chcemy decydować o przyszłości UE, dlatego w tak ważnej sprawie mówimy: jesteśmy otwarci na rozmowę – oświadczył Schetyna.
– Jeżeli rząd PiS nie będzie chciał tego zrobić, to jest ich odpowiedzialność – dodał szef Platformy. Stwierdził też, że Polska, która w ogóle nie chce rozmawiać o przyjęciu uchodźców w ramach unijnego systemu relokacji, stawia się "absolutnie na marginesie Unii". – My dzisiaj musimy być częścią wspólnoty – powiedział Schetyna.
Czytaj też:
Szydło o opozycji: Prowadzą politykę na problemie imigracyjnym