Tusk przed Trybunał Stanu? Gowin tłumaczy, dlaczego nie zagłosuje "za"

Tusk przed Trybunał Stanu? Gowin tłumaczy, dlaczego nie zagłosuje "za"

Dodano: 
Jarosław Gowin podczas posiedzenia rządu
Jarosław Gowin podczas posiedzenia rządu Źródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
W oparciu o tę wiedzę, którą mam w tej chwili, nie zagłosowałbym za postawieniem Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu – powiedział wicepremier Jarosław Gowin.

Polityk oświadczył na antenie Radia ZET, że sprawą Amber Gold zajmuje się sejmowa komisja śledcza. Jak zaznaczył, ma duże zaufanie do jej przewodniczącej Małgorzaty Wassermann.

– Gdyby się okazało, że Donald Tusk blokował działania, dajmy na to, ABW zmierzające do położenia kresu funkcjonowaniu Amber Gold, to oczywiście byłoby to podstawą do postawienia go, być może nawet nie przed Trybunałem Stanu – ocenił Gowin.

Przyznał jednocześnie, że na razie to jedynie hipoteza i gdyby doszło do głosowania ws. Trybunału Stanu dla Tuska, to na podstawie obecnej wiedzy nie zagłosowałby "za". – Ja lubię stawać w ringu, twarzą w twarz. Mamy z Donaldem Tuskiem pewne rachunki niewyrównane – dodał.

Pytany o komisję weryfikacyjną ds. reprywatyzacji i postawę Hanny Gronkiewicz-Waltz, która nie chce przed nią zeznawać, Gowin powiedział, że "ranga zarzutów wobec niej jest bez porównania większa" niż powiązania Tuska z Amber Gold.

– Jestem raczej zasmucony tym, że osoba, którą pamiętam, jak stawała dzielnie obok mnie w takich sporach, jak aborcja, czy in vitro, no w sprawie afery reprywatyzacyjnej zachowywała się w taki sposób, w jaki się zachowywała – ocenił polityk.

Czytaj też:
Gronkiewicz-Waltz nie stawiła się przed komisją weryfikacyjną


O tym, dlaczego nie warto dać się ponieść emocjom mówi w swoim komentarzu Łukasz Warzecha:


Źródło: Radio Zet
Czytaj także