Przed rozpoczęciem kongresu Kaczyński zapytał delegatów o regulamin. – Czy państwo otrzymali ten regulamin? Usłyszałem, że ktoś nie otrzymał. To niech podniesie rękę – powiedział prezes PiS, na co sala zareagowała śmiechem.
– Przypomina mi się w tym momencie taki dowcip sprzed bardzo wielu lat. Z XXII zjazdu KPZR. Tam Chruszczow wygłosił takie bardzo ostre antystalinowskie przemówienie i ktoś krzyknął: "Gdzie wtedy byłeś?". Na to Chruszczow: "proszę bardzo, niech ten podniesie rękę, kto krzyknął". Nikt nie podnosił. "Tam, gdzie ty teraz" – powiedział Kaczyński.
Wypowiedź prezesa była szeroko komentowała w internecie. Dowcip Kaczyńskiego odnotowała na swojej stronie internetowej m.in. polskojęzyczna wersja rosyjskiej agencji informacyjnej Sputnik.
"Żarcik prezesa o Chruszczowie potwierdza skądinąd znaną tezę, że Jarosław Kaczyński jest wielkim znawcą historii ZSRR" – napisała z kolei na Twitterze dziennikarka "Gazety Wyborczej" Dominika Wielowieyska.
Dowcip lidera PiS nie wszystkim się jednak spodobał. Marek Borowski, kiedyś członek PZPR, a obecnie senator niezrzeszony, stwierdził, że Kaczyński go "spalił".