– Donald Trump, jednak jako także showman, przeciągnie warszawiaków. Z tego punktu widzenia zabiegi kolegów z PiS, żeby organizować autobusy tym razem są kompletnie bez sensu – mówił Paweł Kowal w rozmowie z Radiem ZET.
Były wiceszef MSZ i doradca śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego podkreślał, że wielu spośród jego znajomych wybiera się na wystąpienie prezydenta USA. – Nawet ja zacząłem powoli żałować, że na te dni muszę wyjechać – dodawał.
Kowal zwrócił uwagę na to, że przyjazd Donalda Trumpa do Polski to "sukces polskiej dyplomacji".
– Przestaliśmy rozróżniać powoli, co jest sukcesem dyplomacji, a co sukcesem partii rządzącej. Byłbym zachwycony – zawsze wtedy przyklasnę – jeżeli to zostanie ogłoszone jako sukces Polski, polskiej dyplomacji – zaznaczył.
Prezydent USA Donald Trump przyleci do Polski dziś wieczorem – około godz. 22:15.
Źródło: Radio Zet