Rzepliński: To raczej regulamin zakładu poprawczego niż ustawa o Sądzie Najwyższym

Rzepliński: To raczej regulamin zakładu poprawczego niż ustawa o Sądzie Najwyższym

Dodano: 
Prof. Andrzej Rzepliński, były prezes TK
Prof. Andrzej Rzepliński, były prezes TKŹródło:PAP / Tomasz Gzell
- Jak się czyta, to jest takie nieodparte wrażenie, że to raczej regulamin zakładu poprawczego niż ustawa o Sądzie Najwyższym. Pojawia się tam 388 razy słowo "dyscyplinarny" "izba dyscyplinarna", "sędzia dyscyplinarny", "prokurator dyscyplinarny" - mówił w TVN24 były prezes TK prof. Andrzej Rzepliński.

– W obowiązującej wciąż ustawie o Sądzie Najwyższym pojęcie "prokurator" jest trzy razy rzadsze niż "sędzia". I to "prokurator" wyłącznie w formie kasacji – dodawał.

Zdaniem Rzeplińskiego, celem ustawy jest zastraszenie "wszystkich sędziów w Polsce".

– Każdy z nas chce być obywatelem państwa, z którego jest dumny, z jego prawa, ze stosowania prawa. Tu obserwujemy, że faktycznym szefem SN zostanie minister sprawiedliwości, prokurator generalny – zaznaczał.

Prawo i Sprawiedliwość złożyło wczoraj w Sejmie projekt ustawy dotyczący Sądu Najwyższego. Projekt zakłada, że po wejściu w życie ustawy sędziowie SN, których powołano na podstawie dotychczasowych przepisów, przejdą w stan spoczynku. Wyjątkiem mają być sędziowie wskazani przez Ministra Sprawiedliwości.

Czytaj też:
PiS złożyło poselski projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym
Czytaj też:
Gersdorf: To czarny dzień dla polskiego sądownictwa
Czytaj też:
Schetyna: Atak PiS na Sąd Najwyższy to zapowiedź zamachu stanu

Źródło: TVN24
Czytaj także