– Protestujmy, jeżeli mamy taką ochotę, ale też skumulujmy energię na jesienne uderzenie, a ono na pewno nadejdzie i będzie dotyczyło nie tylko sądów, ale wielu innych obszarów, od mediów poczynając przez organizacje pozarządowe, być może autonomię uczelni – zaznaczał. Dopytywany o pomysł PSL, żeby 24. każdego miesiąca zbierać się pod siedzibą SN, stwierdził, że to "niepotrzebne". – Nie widzę powodu do miesięcznic, trzeba się skupić na tym, żeby monitorować proces – ocenił.
– Prezydent uchronił nas przed wieloma rzeczami, które mogły się wymknąć spod kontroli – ocenił. Zaznaczył przy tym, że ma obawy, co do tego, że ustawa, którą zaproponuje prezydent, będzie "pisowska".
Lider Nowoczesnej odniósł się również do dzisiejszych obrad KE. Komisja Europejska omówi sytuację w Polsce i reformę sądownictwa. Relację komisarzom zda wiceszef Komisji Frans Timmermans.
– Nie spodziewam się zbyt wiele, bo dwie ustawy zostały zablokowane, nie spodziewam się daleko idących decyzji – stwierdził Petru.
Czytaj też:
Kukiz ostro do PO. "Wyjdę na ulicę i będę na niej, dopóki wielu z was nie zobaczę za kratami"Czytaj też:
Komisja Europejska o Polsce, premier Szydło w Małopolsce