Z najnowszego sondażu dla "Super Expressu" i telewizji NOWA TV wynika, że takiego upamiętnienia Lecha Kaczyńskiego nie chce 67 proc. Polaków. Za postawieniem mu pomnika jest 15 proc. Zdania w tej sprawie nie ma 18 proc. ankietowanych.
Wyniki badania nie dziwią prof. Rafała Chwedoruka. Politolog uważa, że PiS popełnia błąd, bo powinien najpierw "umacniać mit czy legendę Lecha Kaczyńskiego, a dopiero później dążyć do jego upamiętniania".
Chwedoruk podkreśla, że partia rządząca postępuje dokładnie na odwrót, a Polacy są zmęczeni wykorzystywaniem tragedii do sporów politycznych i to również mogło mieć wpływ na ankietę.
W wyniki sondażu nie wierzy natomiast prof. Krystyna Pawłowicz z PiS. Posłanka uważa, że jej partia cieszy się zbyt dużym poparciem, które "jest wyrażane także dla samego prezesa Kaczyńskiego, więc w ślad za tym szłoby również poparcie dla pomnika".
Czytaj też:
PiS niekwestionowanym liderem, Platforma i Kukiz'15 tracą [SONDAŻ]
Koniec miesięcznic?
Szef PiS od miesięcy mówi o konieczności wybudowania na Krakowskim Przedmieściu dwóch pomników. Jeden – upamiętniający jego brata Lecha, drugi – wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej.
10 sierpnia Jarosław Kaczyński zasugerował, że kiedy staną już pomniki, skończą się obchody miesięcznic smoleńskich. Wyraził nadzieję, że dojdzie do tego w kwietniu 2018 roku, czyli w 8. rocznicę katastrofy. – Wtedy będziemy mogli powiedzieć, po 96 marszach, że kończymy, że zwyciężyliśmy – mówił prezes PiS.
Czytaj też:
Wałęsa czy Kaczyński? Kto bardziej zasłużył się "Solidarności" [SONDAŻ]