– Miałem wrażenie, że to oświadczenie polityków PiS. Było oparte wyłącznie na przekazie formułowanym przez media prorządowe, które zmanipulowały moją wypowiedź. Pominięto najbardziej wyrazisty fragment, w którym podkreślam, że jestem ostatnią osobą, która chciałaby unijnych sankcji dla Polski – powiedział w rozmowie z "Rz" Budka.
Czytaj też:
Budka oskarża "prawy internet" o manipulację. Burza po słowach o potrzebie ultimatum dla Polski
W głośnym wywiadzie dla niemieckich mediów polityk Platformy wezwał Unię Europejską do zastosowania ultimatum wobec Polski w związku z naruszeniem zasad praworządności i upolitycznieniem sądów. Na Budkę natychmiast spadła fala krytyki. Poseł tłumaczył później, że jego słowa mogły zostać źle przetłumaczone.
Czytaj też:
Budka prostuje swój wywiad dla "Zeit Online". Sugeruje błąd w tłumaczeniu
"Jest rzeczą niedopuszczalną by Polak, poseł RP, wiceprzewodniczący największej partii opozycyjnej, osoba publiczna w zagranicznej prasie domagał się od Unii Europejskiej i państw ją tworzących podejmowania działań restrykcyjnych wobec naszej Ojczyzny" – napisali senatorowie PO w oświadczeniu krytykującym Budkę.
Czytaj też:
Senatorowie PO odcinają się od Budki: Jest rzeczą niedopuszczalną, by Polak...