Rozgłośnia podaje, że temat reformy sądów może zostać wyciszony albo nawet odłożony w czasie, jeśli prezydent Andrzej Duda nie zaakceptuje zmian wprowadzonych przez Sejm do jego projektów ustaw.
Na spotkaniu z posłami Jarosław Kaczyński miał powiedzieć, że PiS w tej sprawie nie pójdzie na kompromis z prezydentem, bo "takie reformy przeprowadza się dogłębnie".
Zastrzeżenia prezesa co do projektów Andrzeja Dudy mają dotyczyć m.in. trybu wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa i proponowanej zasady "jeden poseł, jeden głos". Według Kaczyńskiego może ona być niezgodna z konstytucją.
Jak zaznacza RMF FM, partia rządząca wciąż liczy, że reformę sądownictwa uda się przeprowadzić, a prezydent nie będzie stawiał oporu wobec sejmowych poprawek.
Alternatywny plan partii rządzącej ma zakładać wyciszenie tematu reformy i sporu na linii Andrzej Duda – Prawo i Sprawiedliwość. Ugrupowanie Kaczyńskiego miałoby się skupić wyłącznie na pozytywnym przekazie oraz sukcesach gospodarczych wicepremiera Mateusza Morawieckiego, a sprawę sądownictwa odłożyć do czasu nowej kadencji parlamentu.
Czytaj też:
Romaszewska: Prezydent nie rozbija, lecz ratuje obóz "dobrej zmiany"