Michał Kamiński w swojej karierze współpracował z PiS-em, Platformą, śp. prezydentem Lechem Kaczyńskim i byłą premier Ewą Kopacz. Dzisiaj, na antenie Radia ZET, polityk komentował obecny kryzys opozycji. – Przychodzi na tyle wcześnie, że jest jeszcze szansa na odrodzenie. Chciałbym, żeby była to opozycja, która nie jest opozycją totalną, ale integralną w sensie ideowym wobec PiS – tłumaczył Kamiński.
– Dla mnie opozycja totalna to opozycja, która musi być w warunkach, kiedy w ogóle nie ma demokracji, państwo jako takie przestaje istnieć, (...) ta władza jest władzą legalną, ona ma mandat do rządzenia. Ona nie ma mandatu do tego, co robi, natomiast do rządzenia ma mandat. Ale z całą pewnością Polacy nie dali zgody na zmianę ustroju, a ta władza powoli nam zmienia ustrój– podkreślał dalej polityk.
Jak dodał Kamiński, nie jest jego rolą wybierani lidera opozycji, lidera Platformy. – To byłyby pocałunki śmierci (…) Widzę tak naprawdę mnóstwo fajnych ludzi w Platformie, przytłaczającą większość. Nawet sam Schetyna jest fajny, tylko nie powinien być liderem – stwierdził Kamiński.
Czytaj też:
[SONDAŻ]: Andrzej Duda zdecydowanym faworytem w kolejnych wyborach prezydenckichCzytaj też:
Dwukrotna przewaga PiS nad PO [SONDAŻ]