Projekt, który powstał w resorcie Antoniego Macierewicza, ma umożliwić zdegradowanie generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka.
To poprawki do ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Dopisano do niej rozdział dotyczący "pozbawienia stopnia oficerskiego i podoficerskiego". Wojskowych z czasów PRL będzie można zdegradować nawet po śmierci – z generała do szeregowca.
Nowe przepisy mają dotyczyć m.in. odpowiedzialnych za wprowadzenie stanu wojennego członków WRON oraz ludzi wojskowych i cywilnych tajnych służb PRL.
Według ustaleń Onetu ostateczną decyzję w sprawie degradacji najważniejszych generałów ma podejmować prezydent. Natomiast szef MON będzie mógł osobiście pozbawiać stopni wojskowych pozostałych oficerów i podoficerów – bez udziału głowy państwa.
Poddani degradacji mają mieć możliwość odwoływania się do sądu wojskowego, gdzie postępowanie będzie dwuinstancyjne. Po wygranym procesie stopień zostanie przywrócony przez prezydenta lub ministra obrony.
– Uważamy, że proces degradacji oficerów LWP, którzy przyczynili się do zniewolenia Polski, trzeba przeprowadzić niezwłocznie – powiedział Onetowi wiceszef MON Michał Dworczyk. Portal pisze, że ustawa może wejść w życie jeszcze w tym roku.