Kukiz został zapytany przez Monikę Olejnik o sposób, w jaki obniżająca wysokość emerytur funkcjonariuszom służb PRL ustawa dezubekizacyjna dotyka także tak zwanych zwykłych osób. – Dla mnie nie do pomyślenia jest, by pani z wydziału paszportowego została pozbawiona emerytury, a pan Piotrowski (Grzegorz, zabójca księdza Jerzego Popiełuszki - red) morderca, bandyta chodził sobie na wolności – odpowiedział.
Lider Kukiz'15 odniósł się również do pomysłu wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszki, aby zakazać w Sejmie sprzedaży alkoholu. Według Kukiza najbardziej irytująca jest sytuacja, w której posłowie uznają Sejm za miejsce pracy w momencie pobierania wynagrodzenia, a gdy chodzi o możliwość spożywania alkoholu - już nie. – Ja gdybym miał robić cokolwiek z alkoholem, postawiłbym przy mównicy alkomat i w niektórych przypadkach prosiłbym posła jednego czy drugiego przemawiającego o to, by dmuchnął. Czy on mówi od serca, czy to wódka "płacze" – dodał.
Czytaj też:
Były esbek w SKW? MON dementuje