"Wyssany z palca absurd". Rabiej reaguje na głośny wywiad "Masy"

"Wyssany z palca absurd". Rabiej reaguje na głośny wywiad "Masy"

Dodano: 
Paweł Rabiej, .Nowoczesna
Paweł Rabiej, .NowoczesnaŹródło:PAP / Maciej Kulczyński
Jarosław Sokołowski pseudonim "Masa" powiedział, że w latach 90. Paweł Rabiej był jego "chłopcem na posyłki". Polityk Nowoczesnej uważa, że to "wyssane z palca absurdy".

W wywiadzie dla "Super Expressu" "Masa" powiedział, że w połowie lat 90. Rabiej, dziś jeden z liderów Nowoczesnej i kandydat na prezydenta Warszawy, był rzecznikiem dyskoteki Colosseum, której współwłaścicielem był jeden z szefów mafii pruszkowskiej.

– Trzeba przyznać, że był obrotny, już wtedy jako młody chłopak miał znajomości w urzędach. (…) Kiedy my siedzieliśmy w loży, to Rabiej mógł co najwyżej postać przy barze i czekać na "kiwkę", żeby dokumenty od nas wziąć. Był takim chłopcem na posyłki – twierdzi "Masa".

Czytaj też:
"Masa" o Rabieju: Był naszym chłopcem na posyłki

Rabiej: To kolejny absurd

Polityk Nowoczesnej skomentował słowa byłego gangstera na antenie TVP1. – Już słyszałem wiele absurdów na swój temat. Byłem rzecznikiem WSI, agentem amerykańskim, ponieważ kończyłem stypendium na zaproszenie rządu amerykańskiego, finansowane częściowo przez City Bank. Leciałem jednym samolotem z Lwem Rywinem, pracowałem w "Gazecie Bankowej" więc za chwilę się okaże, że jestem człowiekiem SKOKów – mówił Rabiej w programie "Kwadrans polityczny".

Dodał, że nie pracował dla Jarosława Sokołowskiego, lecz dla Colloseum. – To był klub muzyczny, który nie miał nic wspólnego z mafią pruszkowską. To są wyssane z palca absurdy, których w kampanii politycznej będzie zapewne wiele – stwierdził. Rabiej podkreślił, że nie wycofa się z wyścigu o prezydenturę w Warszawie i nie poprze Rafała Trzaskowskiego, kandydata Platformy Obywatelskiej.

Czytaj też:
Otoczą różańcem Sejm. Władze Warszawy nie chcą tego reklamować

Źródło: TVP1 / Super Express
Czytaj także