Jacek Saryusz-Wolski był gościem programu "Durczokracja" na antenie Polsat News. Polityk wyraził w nim pogląd, że Donald Tusk jest obecnie nieformalnie liderem totalnej opozycji w Polsce. Gość Kamila Durczoka przywołał ustęp 6. artykułu 15. traktatu o UE w myśl którego przewodniczący Rady Europejskiej nie może sprawować żadnych publicznych funkcji.
– Nikomu z autorów tego traktatu nie przyszło do głowy, że szef Rady może być nieformalnym liderem, dyrygentem, sponsorem, patronem opozycji z kraju swojego pochodzenia. Nikt na to nie wpadł, czegoś takiego jeszcze nie było – zaznaczył.
Odnosząc się do wpisu Donalda Tuska na Twitterze, w którym ten skomentował politykę rządu Beaty Szydło, Saryusz-Wolski ocenił, że zaszkodził on przede wszystkim Polsce. – To nie jest bloger, tylko to jest numer dwa w UE - w sensie hierarchii formalno-protokolarnej - i to jest czytane na całym świecie – zauważył.
Czytaj też:
"Strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie". Tusk znowu atakuje rząd
Czytaj też:
"To szkodliwe nie dla rządu PiS, tylko dla wszystkich Polaków". Soloch o wpisie Tuska