Opus Dei szkoli ministrów Szydło. "Może wpływać na rząd"

Opus Dei szkoli ministrów Szydło. "Może wpływać na rząd"

Dodano: 
Beata Szydło na posiedzeniu rządu
Beata Szydło na posiedzeniu rządu Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
Dziesięciu ministrów z gabinetu premier Beaty Szydło uczestniczy w szkoleniach organizowanych przez Opus Dei – informuje "Rzeczpospolita". SLD uważa, że ta katolicka organizacja może próbować wpływać na polski rząd.

"Rz" pisze, że w szkoleniach bierze udział 60 kluczowych polskich urzędników m.in. wiceministrowie sprawiedliwości – Patryk Jaki i Łukasz Pebiak, przedstawiciele resortu rozwoju – Jadwiga Emilewicz i Paweł Chorąży, wiceszef Ministerstwa Środowiska Sławomir Mazurek, a także minister w Kancelarii Premiera Mikołaj Wild.

Gazeta tłumaczy, że kurs pod nazwą "ARGO Top Public Executive" jest realizowany wspólnie z Krajową Szkołą Administracji Publicznej. Jego uczestnicy nie płacą ani złotówki. Na ich edukację przeznaczono 4 mln zł ze środków unijnych. Zajęcia odbywają się w Barcelonie i w Warszawie.

Dziennik podkreśla, że Opus Dei to wpływowa organizacja katolicka z silną pozycją w Watykanie. W Polsce należy do niej ok. 600 osób.

"Rzeczpospolita" cytuje m.in. rzeczniczkę SLD Annę Marię Żukowską, która uważa, że Opus Dei działa "na niejasnych zasadach", a jej członkowie "nieformalnie się wspierają". – Może rząd spłaca jakieś długi wobec tej organizacji? – pyta Żukowska. Jak przekonuje, szkolenia świadczą o braku kompetencji urzędników.

Przeciwnego zdania jest Patryk Jaki, który podkreśla w rozmowie z gazetą, że podczas kursów nie ma nawiązań do religii. Jak zaznacza wiceminister sprawiedliwości, wykładowcy uczestniczący w szkoleniach to światowa elita, prowadząca zajęcia dla menedżerów z największych międzynarodowych firm.

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także