Lider Kukiz'15 podzielił się swoimi obawami co do zmiany na stanowisku premiera. – Czas pokaże czy Mateusz Morawiecki będzie dobrym premierem. Trudno od samego początku atakować go w sposób brutalny, ale można mieć pewne obawy. Z jednej strony jego atutem jest to, że nie ma zaplecza politycznego i nie będzie obsadzał na stanowiskach w spółkach skarbu państwa osób kierując się kluczem partyjnym. Z drugiej strony istnieje zagrożenie, że pochodząc ze świata finansjery na stanowiskach w spółkach skarbu państwa będzie obsadzać swoich znajomych pokonotowanych z finansjerą – mówił na antenie Polskiego Radia 24.
Czytaj też:
Były polityk PiS: Kaczyński będzie premierem. I to jeszcze w tej kadencji
– Jeżeli premier Morawiecki na elektrycznych samochodach zbuduje potęgę gospodarczą Polski a ludziom dzięki temu będzie się żyło lepiej, to ten system będzie trwał – powiedział Paweł Kukiz. Dodał także, że "wystarczy jednak jedno małe tąpnięcie w gospodarce, kryzys i może wrócić duch rewolucyjny". – Jeśli zatem wcześniej partia władzy zawłaszczy wszystkie instytucje państwowe i w legislacji zalegalizuje swoją władzę tak, że na drodze demokratycznej nie będzie można jej odsunąć, to jedyną drogą jaka pozostaje jest ulica – stwierdził.
"Szydło robi dobre wrażenie"
Kukiz odniósł się także do postawy byłej premier. – Dla mnie pani premier, mimo że nie zgadzałem się z całokształtem polityki rządu, robi dobre wrażenie. To kobieta silna, zrównoważona, ciepła i ubolewam nad tym, że w taki sposób została przeczołgana przez ostatnie trzy miesiące. To było nieludzkie – powiedział.