– Polska reprezentuje prawo, nie ma w ogóle możliwości by Polskę ukarać. Bo za co? – powiedział radiowej Jedynce Jan Szyszko. Minister środowiska przypomniał, że skargi do Trybunału Sprawiedliwości złożyła Komisja Europejska, jednak zasugerował, że za skargami Komisji stoją "organizacje, które działają na terenie naszego kraju". – Nie wyjaśnia się sprawy w Polsce, tylko wynosi się to poza granice. To jest taki behawior opozycji – stwierdził.
"Polska wie co robi"
Szyszko odniósł się także do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który w czasie expose stwierdził, że Polska dostosuje się do zaleceń Trybunału Sprawiedliwości UE. – Ja nie wyobrażam sobie, żeby Polska nie respektowała wyroków, natomiast wyroki muszą być sprawiedliwe. (...) Mówiłem o tym w Trybunale Sprawiedliwości, że jest to jedno z największych nieporozumień jakie zaistniało, dlatego że Polska wie co robi.
Czytaj też:
Cymański: Morawiecki będzie bardziej bezwzględny
Minister środowiska zapytany o to jak układała mu się współpraca z dotychczasowym wicepremierem Mateuszem Morawieckim, odpowiedział, że "wyśmienicie". – Te rozmowy które były, a było ich sporo, to były naprawdę rozmowy konstruktywne – dodał.