Gazeta przypomina, że Janniger był asystentem politycznym Antoniego Macierewicza, który po rekonstrukcji rządu stracił stanowisko ministra obrony.
Janniger miał m.in. organizować spotkania z przedstawicielami zagranicznych uczelni. Maksymalne zarobki takiej osoby to 3170 zł. "Nowy szef MON Mariusz Błaszczak nie chciał korzystać z jego rad" – czytamy w "Super Expressie".
Biuro prasowe Ministerstwa Obrony Narodowej poinformowało, że umowa o pracę zawarta z Edmundem Jannigerem wygasła w dniu 19 stycznia 2018 r.
Dziennik wyjaśnia, że zgodnie z przepisami asystenci, doradcy lub członkowie gabinetów politycznych tracą pracę wraz z odwołaniem ministra lub wiceministra, dla którego pracowali.
Po dymisji Antoniego Macierewicza przez MON przeszło "kadrowe tornado". Odwołano wiceministrów: Bartosza Kownackiego, Bartosza Grabskiego i Dominika Smyrgałę, a także większość dyrektorów departamentów i biur w resorcie.