– Złożyłem interpelację, (...) bo chciałbym się dowiedzieć, czy pan Misiewicz nie kupował narkotyków, płacąc kartą kredytową – powiedział Misiło w programie "Woronicza 17" na antenie TVP Info. Poseł Nowoczesnej tłumaczył, że złożył w tej sprawie zapytanie do Ministerstwa Obrony Narodowej.
Misiewicz zapowiedział, że słowa Misiły skieruje do sądu. – Będę jutro widział się z prawnikami i myślę, że to kwestia dnia lub dwóch i ten pozew będzie złożony – poinformował w TVP Info były rzecznik MON. – Liczę, że pan Misiło przed sądem będzie umiał powiedzieć przepraszam – dodał.
Tłumaczył, że jako szef gabinetu politycznego MON nie posiadał karty kredytowej i nie wydał ani złotówki z funduszu reprezentacyjnego. Jak stwierdził Misiewicz, w polityce i mediach nie ma go już od roku, ale atak na niego "wciąż się odbywa". – Każdy błędy popełnia. Ja za swoje, te, które powinienem, już na samym początku przeprosiłem. Dzisiaj je naprawiam – podkreślił.
Czytaj też:
Misiło: Czy Misiewicz nie kupował narkotyków płacąc kartą? Misiewicz: Chętnie spotkam się w sądzie