Krzyże celtyckie i wymiociny
"Elewacja gdańskiej restauracji została zniszczona przez nieznanych sprawców. Na ścianach i szybach pojawiły się namalowane farbą celtyckie krzyże i wulgarne napisy. W drzwiach wejściowych znaleziono także wymiociny" – informuje "Gazeta Wyborcza". Właściciele oraz pracownicy lokalu mają się angażować w "wolnościowe i równościowe inicjatywy".
Atak na restaurację Avocado miał mieć miejsce dzisiejszej nocy. Udało się ustalić, że dużą grupę głośno zachowujących się mężczyzn w pobliżu restauracji widziano z sąsiedniego bloku przed godziną drugą w nocy. Policja została zawiadomiona jeszcze przed otwarciem lokalu, przez przypadkowego przechodnia.
"Angażujemy się w inicjatywy wolnościowe i równościowe"
– Prawdopodobnie podpadliśmy przez naszą działalność społeczną. Bo oprócz tego, że jesteśmy restauracją wegańską, to również angażujemy się w różne inicjatywy wolnościowe i równościowe. Żyjemy w bardzo dobrej symbiozie z okolicą, angażujemy się w życie społeczne dzielnicy. Nigdy nie dostawaliśmy żadnych negatywnych sygnałów ani gróźb. Straty są na szczęście niewielkie. Napisy wystarczy zmazać, jednak jestem w szoku, że coś takiego miało miejsce. Ten akt wandalizmu to zapewne dzieło młodych, pijanych osób, które chcą, aby mówić na nie „patrioci”. Teraz mażą na ścianach krzyże celtyckie, jednak oby nigdy nie wybijali szyb i nie przejawiali agresji fizycznej wobec tych, którzy myślą inaczej – mówi cytowana przez "Gazetę Wyborczą" współwłaścicielka Avocado.
Za wszystkim stoi White North Crew?
"Wiele wskazuje na to, że za faszystowski atak odpowiedzialna jest działająca w Trójmieście grupa White North Crew, która na facebookowym profilu przedstawia się jako „kolektywna inicjatywa narodowo-socjalistyczna, która postawiła sobie za zadanie przywrócenie porządku w mieście oraz współpracę z szeroko rozumianymi grupami nacjonalistycznymi, a także piętnowanie i zwalczanie przejawów lewactwa i liberalizmu” – opisuje "Wyborcza".
Policja ustala przebieg zdarzenia i poszukuje sprawców wandalizmu.