Gazeta zaznacza, że SOP istnieje od lutego tego roku i działa dopiero dwa i pół miesiąca. Służba, która odpowiada za bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie, zastąpiła Biuro Ochrony Rządu.
Dziennik cytuje rzeczniczkę Służby Ochrony Państwa Annę Gdulę-Bombę, która poinformowała, że suma łącznych nagród w SOP wyniosła od 1 lutego 2018 roku 1 193 335 zł. Średnia premia to kwota 782 zł. Z kolei w BOR w 2017 roku przeznaczono na nagrody 4,8 mln zł.
"Super Express" pisze, że mimo zamiany BOR na SOP, niebezpiecznych sytuacji z udziałem funkcjonariuszy tej formacji było już sporo. Ostatnia to ubiegła niedziela, kiedy auto SOP dachowało w pobliżu Borów Tucholskich.
– Mówi się, że funkcjonariusze nowej służby dużo wiedzą, jeśli chodzi o kompromitację obecnej władzy i moim zdaniem nagrody to taki proces kupowania lojalności i tego, by język trzymać za zębami – stwierdził w rozmowie z "SE" Krzysztof Brejza, poseł PO.