W kwietniu Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że Komisja Weryfikacyjna nie może karać prezydent Warszawy grzywnami za nieobecność na rozprawach. Pytana dziś na antenie radia TOK FM Hanna Gronkiewicz-Waltz, czy zamierza stawić się na posiedzeniu jeśli otrzyma kolejne wezwanie oświadczyła, że nie będzie na ten temat rozmawiać. Przyznała jednak, że wyrok NSA ją satysfakcjonuje.
– Ja się bardzo cieszę, że NSA stwierdził, że nie mam obowiązku przychodzić (na komisję) w tym sensie, że grzywny zostały niesłusznie wymierzone – powiedziała.
Była wiceszefowa Platformy Obywatelskiej zwróciła się z apelem do szefa Komisji Weryfikacyjnej Patryka Jakiego. – Apeluję do pana Patryka Jakiego, żeby jak najszybciej wysłał na moje konto (...), żeby szybko mi oddał pieniądze – powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent Warszawy mówiła również, że Patryk Jaki "pewnie szybko" ją znowu ukarze, "żeby wyjść na zero". – Ale nie będziemy się tak bawić, w taki teatr. Tak naprawdę nic ta komisji nie załatwiła – oceniła.