"Grubas Wojciech Czuchnowski zabrał głos po ogłoszeniu raportu technicznego przez podkomisję Macierewicza, na którego wydarł był spasioną paszczę" – napisał Piotr Lisiewicz w felietonie. Skomentował w ten sposób zachowania Czuchnowskiego, który podczas posiedzenia podkomisji ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej zaatakował Antoniego Macierewicza. Na dziennikarza "Gazety Wyborczej" szybko posypała się fala krytyki, także ze strony kolegów po fachu.
Czytaj też:
Dziennikarz "Wyborczej" do Macierewicza: Przestępca i kłamca
Fragment tekstu Piotra Lisiewicza, w którym odnosi się do sprawy Wojciecha Czuchnowskiego:
twitter
"Wobec tego brutalnego ataku oczekuję solidarnej obrony ze strony redaktorów Semki i Sakiewicza (i innych grubych na prawicy) Dość hejtu wobec grubych!!!!!" – skomentował Czuchnowski na Twitterze.
twitter
Niejako w obronie dziennikarza "Gazety Wyborczej" stanął Wojciech Wybranowski z tygodnika "Do Rzeczy". Sformułowanie użyte przez Lisiewicza określił jako "totalne zdziczenie" i "dowód intelektualnej słabości".
twittertwitter
O komentarz redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza poprosił portal wirtualnemedia.pl. – To kolumna satyryczna, która rządzi się swoimi prawami i nie można ingerować w humor. Ktoś ma taki, ktoś inny. Satyrycy wyśmiewają się ze wszystkiego – ocenił Sakiewicz.