"Zachód powinien być zjednoczony i uderzyć tam, gdzie Putina zaboli najbardziej". Bielan o sprawie Babczenki

"Zachód powinien być zjednoczony i uderzyć tam, gdzie Putina zaboli najbardziej". Bielan o sprawie Babczenki

Dodano: 
Adam Bielan, wicemarszałek Senatu
Adam Bielan, wicemarszałek Senatu Źródło: PAP/Leszek Szymański
Informacje o śmierci rosyjskiego dziennikarza okazały się nieprawdziwe, a "zabójstwo" Babczenki miało pomóc w wykryciu grupy, która od dwóch miesięcy naprawdę planuje go zamordować. W środę dziennikarz, cały i zdrowy, pojawił się w studiu telewizyjnym.

Czytaj też:
Rosyjski dziennikarz Arkadij Babczenko żyje. Jego "zabójstwo" było prowokacją Służby Bezpieczeństwa Ukrainy

O sprawę został zapytany na antenie RMF FM wicemarszałek Senatu Adam Bielan. – (...) Wydaje mi się, że rosyjskie służby miały motyw, a ponieważ wiemy, jak działają rosyjskie służby choćby po sprawie Skripala, po sprawie w Salisbury w Wielkiej Brytanii, po sprawie Litwinienki, wiemy, ilu panu kolegów po fachu, dziennikarzy w Rosji, zginęło w ciągu ostatnich 18 lat rządów nie powiem już kogo, jakiego prezydenta. Wiemy, że rosyjskie służby specjalne są bezwzględne dla opozycyjnych dziennikarzy – stwierdził.

Jak zdaniem polityka powinien zareagować w tej sytuacji Zachód? Bielan ocenił, że przede wszystkich Zachód "powinien być zjednoczony". I dodał: – (...) Powinien uderzyć tam, gdzie Rosja... No a w szczególności prezydenta Putina, zaboli najbardziej, czyli w system finansowy. Nie powinno być luk w tej barierze, w tych sankcjach pozwalających rosyjskim oligarchom inwestować pieniądze za granicą.

Wicemarszałek Senatu w rozmowie na antenie RMF FM nawiązał do kwestii budowy Nord Stream II: – (...) Kiedy Stany Zjednoczone narzucają bardzo szybkie tempo sankcji, UE jest rozbita jeśli chodzi o bardzo ważny dla Władimira Putina projekt gazociągu Nord Stream 2. I takie kraje jak Niemcy czy Austria wciąż dość szybko planują budowę tego gazociągu. A to jest gazociąg, który pozwoli np. takie kraje jak Ukraina, jeszcze bardziej uzależnić od woli politycznej prezydenta Rosji.

Źródło: RMF 24
Czytaj także