Kwaśniewski: Robienie polityki przez Twitter, to jakieś szaleństwo

Kwaśniewski: Robienie polityki przez Twitter, to jakieś szaleństwo

Dodano: 
Aleksander Kwaśniewski, były prezydent
Aleksander Kwaśniewski, były prezydent Źródło: PAP / Marcin Obara
Były prezydent w wywiadzie dla "Plus Minus" o tym, jak widzi uprawienia polityki za pomocą mediów społecznościowych.

– Człowiek akceptuje te realia, w których działa. Ale nie żałuję, że byłem prezydentem w czasach przed Twitterem. Polityka pod wpływem mediów społecznościowych nie stała się lepsza – stwierdza Aleksander Kwaśniewski z rozmowie z Piotrem Witwickim. Według polityka, debata publiczna w przeszłości miała większe znaczenia, a dziś wiele umyka.

Zmiany, jakie zaszły w przestrzeni medialnej i coraz większą dominację mediów społecznościowych Kwaśniewski ocenia negatywnie. – Miejsce na programy polityczne? Nie ma. Godzinne programy, gdzie siwe głowy komentują, co się dzieje? Nie ma. To się wszystko zmieniło. Niestety, Facebook i Twitter wymuszają na polityku, by mówił sloganami, a one tylko czasem trafiają w punkt, bo to rzadkie, jak genialny wiersz. W większości te hasła robią człowiekowi wodę z mózgu – stwierdza.

Były prezydent zapytany o Twittera, odpowiada: – Twitter, jako sposób sensownego komunikowania się, jest ciekawy. Jednak wykorzystanie Twittera do budowania programu politycznego, co robi Donald Trump, jest radykalnie niebezpieczne. Szef supermocarstwa nie może zasypywać świata tym, co mu się skojarzy o czwartej nad ranem, a on o takiej porze pisze te swoje tweety (...) Doceniam Twittera jako formę stałego kontaktu z wyborcami. Piszemy o spotkaniach czy wysyłamy komunikaty o swoim działaniu. Natomiast robienie polityki przez Twitter, to jakieś szaleństwo.

Źródło: rp.pl / "Plus Minus"
Czytaj także