Słynne już "pokaż, proszę, pazurki" padły w wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego, który opublikował serwis wPolityce.pl. Takimi słowami prezes PiS miał zachęcać Szydło przed jej sejmowym wystąpieniem dotyczącym nagród. Później Kaczyński tłumaczył, że o żadnych "pazurkach" nie mówił.
Szydło, pytana czy w rozmowie z Kaczyńskim padły słowa "Beata, pokaż pazurki", odpowiedziała, że ten temat jest już zamknięty. – To pozostanie słodką tajemnicą – moją i pana prezesa – stwierdziła w radiu RMF FM wicepremier.
Dopytywana o nagrody w swoim rządzie, Szydło tłumaczyła, że ministrowie przekazali je na cele charytatywne i "nie da się namówić do powrotu do tego tematu".
Robert Mazurek pytał również o sejmowy protest niepełnosprawnych i ich rodziców oraz spływ Dunajcem. – To obrosło legendą. Na spływie Dunajcem byłam w pracy. Miałam zaplanowane wcześniej obowiązki. Spotkałam się z rodzicami i osobami niepełnosprawnymi z Krościenka – tłumaczyła Szydło.
Potwierdziła też, że bierze pod uwagę kandydowanie do Parlamentu Europejskiego. – Być może będę kandydowała do europarlamentu. W tej chwili są wybory samorządowe. Na pewno nie będę kandydowała na prezydenta Warszawy – oświadczyła.
Czytaj też:
Sejm: Debata ws. Szydło i Rafalskiej. Mocne wystąpienie premiera