Kilkadziesiąt starych czołgów T-72, pamiętających jeszcze czasy Układu Warszawskiego, po modernizacji prawdopodobnie powróci do służby – informuje "Rzeczpospolita".
T-72 przygotowywano już do liftingu i sprzedaży. Miały trafić do Jordanii, ale koncepcja się zmieniła. Według ustaleń "Rz" czołgi pozostaną w kraju i prawdopodobnie wrócą na poligony po modernizacji.
Wstrzymanie transakcji "planowanej w jednym z krajów północnej Afryki" potwierdził w rozmowie z dziennikiem prezes Agencji Mienia Wojskowego Krzysztof Falkowski. Z informacji gazety wynika, że chodzi jednak o kraj Bliskiego Wschodu.
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że czołgi średnie T-72 można stosunkowo szybko usprawnić i odnowić w rodzimych Zakładach Mechanicznych Bumar-Łabędy. "I zaoszczędzić na serwisie oraz szkoleniu załóg, bo system przygotowań do obsługi T-72 istnieje od lat" – czytamy.
/ Źródło:
Rzeczpospolita
/ dcy
Komentarze
a żołnierze wreszcie otrzymają sprzęt w doskonałym stanie!
Ledwie trzydziestoletni, nie bity, po pierwszym właścicielu...
Okazja!
Oto on pojął, że podczas ewentualnej ofensywy na zachód - jego sołdaty będą masowo umierać . . . ze śmiechu - na sam widok tego, co przed nimi stoi.
dobrze, że przynajmniej nie ma już kłopotów w niedorozwojem...
Teraz rozumię , dlaczego Antoni wydał 10 mnl. zł na historyczną kolekcję broni .
Problem w tym , że nie wiadomo co dokładnie kupił , od kogo i gdzie to w ostateczności trafiło .
Ciekawe , kiedy unowocześniona , naprawiona Armia PiS przejdzie na proce i tarany ?
Wszędzie muszą się [email protected]ć, wróć ! tzn. wtrącić 3 grosze (szczególnie, gdy chodzi o kadry i odsadę stanowisk), ale krytykę i hejt zbierają Czaputowicz i Błaszczak.
Takie są efekty Konstytucji z 1997 roku...
Podobno nie wyrażają zgody na modernizację przez PL - mają to ew. robić firmy DE.
Podobno Niemcy to nasi sojusznicy i przyjaciele ;)
"I zaoszczędzić na serwisie oraz szkoleniu załóg, bo system przygotowań do obsługi T-72 istnieje od lat" Taaa, jasne, tylko co to za oszczędność jak to jest g...no warte w ewentualnym współczesnym konflikcie w centrum Europy? Na papierze wychodzi taniej ale kasa wyrzucona w błoto to żadna oszczędność. Modernizować można wszystko nawet dzidy (dzida laserowa) i proce (proca pp lub plot, hue hue) a z durszlaka można garnek zrobić tylko pytanie czy ma to sens i daje oszczędności, czy po prostu ktoś chce parę baniek przytulić za modernizację złomu za pomocą WD-40 i zielonej farby?