Dziennikarze to grupa zawodowa, które powinna prezentować najwyższe standardy etyczne. Dotyczy to także języka, którym posługują się w debacie publicznej. Nie wszyscy jednak stosują się do tej zasady. Jedną z takich osób jest właśnie Wojciech Czuchnowski, który nie pierwszy raz posłużył się sformułowaniami uznawanymi powszechnie za wulgarne czy obraźliwe.
Czytaj też:
"Kurwizja", "Sku***el". Niecenzuralne wpisy dziennikarzy "Wyborczej"
W rozmowie z branżowym portalem Wirtualne Media dziennikarz stwierdził, iż określenie, jakiego użył wobec Krzysztofa Feussette (dziennikarz tygodnika "Sieci", jeden z prowadzących "W tyle wizji") nie są naganne. – Nie uważam, że jest bardzo wulgarne. Występuje w literaturze, w wierszach. Jest raczej sympatyczne, uszczypliwe. To sympatyczny, uszczypliwy wulgaryzm, w żaden sposób nie jest poniżający. To nie wulgaryzm typu „chuj” czy „kurwa” (...) Ten pan jest właśnie żałosnym fiutem, tak go trzeba po prostu nazwać i tak go będę nazywał - za to co pisze i co mówi w propagandowej telewizji PiS, także o mnie. Mam do tego prawo – stwierdza Czuchnowski.
Jednak innego zdania są internauci, którzy nie kryją oburzenia wpisem.
twittertwittertwitter
Redakcja „Gazety Wyborczej” nie akceptuje stosowania obraźliwego języka wobec nikogo. Autor przedmiotowego wpisu został upomniany w tej sprawie – przekazała portalowi Wirtualne Media Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w Agorze.