Gen. Polko: Polska armia jest silna tylko na papierze

Gen. Polko: Polska armia jest silna tylko na papierze

Dodano: 
Generał Roman Polko, były dowódca GROM
Generał Roman Polko, były dowódca GROM Źródło: PAP / Leszek Szymański
Nasza marynarka tonie. Tak naprawdę polska armia jest silna tylko na papierze - ocenił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" generał Roman Polko.

Zdaniem gen. Polko, zarówno poprzedni rząd, jak i obecny, gdy ma odpowiedzieć na słuszne pytania dziennikarzy o zakup nowego sprzętu, postawienie marynarki na nogi, składa deklaracje bez pokrycia i wielomiliardowe plany modernizacji. – A kiedy przychodzi czas rozliczeń, to już się ich nie rozlicza – dodał.

Były dowódca GROM wyraził pogląd, iż przyszedł czas aby przestać marnować kapitał ludzki, kapitanów, którzy potrafili do końca doprowadzić projekty. – Jeśli Polska chce być słyszalna w NATO, to nie może wyrzucać za burtę generałów, którzy mają wiedzę, doświadczenie i bezpośrednie relacje z najważniejszymi przedstawicielami sił zbrojnych na świecie – wskazał wojskowy.

Rozmówca "Rzeczpospolitej" podkreślił, że minister Mariusz Błaszczak powinien przywrócić generałów wydalonych przez swojego poprzednika. Jak tłumaczył, kapitał ludzki jest w wojsku cenniejszy niż sprzęt.

– Sprzęt można kupić, a wiedzę, doświadczenie, kontakty, wiarygodność buduje się latami. Jeżeli ktoś taki jak gen. Gocuł czy gen. Tomaszycki mają świetne relacje międzynarodowe, to szef MON powinien zrobić wszystko, żeby ich przywrócić – przekonywał.

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także