Żyła oskarża męża o groźby i szantaż. "Ile razy naplułeś mi w twarz..."

Żyła oskarża męża o groźby i szantaż. "Ile razy naplułeś mi w twarz..."

Dodano: 
Piotr Żyła
Piotr Żyła Źródło:PAP / Grzegorz Momot
Żona polskiego skoczka Piotra Żyły opublikowała w mediach społecznościowych kolejny emocjonalny wpis. Tym razem napisała, że Piotr Żyła "groził jej pobiciem, zastraszał, szantażował”.

Przypomnijmy, że na początku roku żona polskiego skoczka Piotra Żyły przerwała milczenie i postanowiła publicznie opowiedzieć o swoim małżeństwie. Na portalu społecznościowym poinformowała, że mąż zostawił ją i dzieci. "Dzień przed Wigilią powiedział, że ma kochankę" – oznajmiła. Niedługo później wpis zniknął.

Żyła zdradziła wtedy, że pierwsze kłopoty w jej małżeństwie pojawiły się już ponad rok temu. – Piotrek obrał taką niecodzienną taktykę zniechęcania mnie do siebie. Zaczęło się prawie rok temu. Na dzień przed Wigilią powiedział mi, że ma kochankę. Robił takie różne podchody, żeby mnie psychicznie wykończyć. Starałam się podchodzić do tego profesjonalnie, jako żona sportowca i nie utrudniać mu kariery – poinformowała wówczas.

"Ile razy naplułeś mi w twarz, groziłeś pobiciem, zastraszałeś, szantażowałeś"

Teraz Justyna Żyła po raz kolejny opublikowała emocjonalny wpis. "Mam nadzieję, iż nagrywając dokument, powiedziałeś, ile razy naplułeś mi w twarz, groziłeś pobiciem, zastraszałeś, szantażowałeś, przyznałeś się, iż urodziło Ci się dziecko... że Nasze dzieci traktowane są przez Ciebie jak zabawki? W wyznaczone dni, jak powiedziałeś, jesteś ojcem, reszta cię nie obchodzi, że nagrywasz mnie tym fajnym sprzętem (jak okulary – gadżet detektywistyczny nawet w miejscu pracy i przy dzieciach), że wspomniałeś, ile razy prosiłam, żebyś z mamusią nie przyjeżdżał, żebyś usiadł, normalnie wypił kawę i porozmawiał, żeby nasze dzieci po kątach nie spały u twoich rodziców, że nie zabierzesz ich do swojego mieszkania, bo twoja dziewczyna się nie godzi, że pomału z naszego domu wynosisz wszytko i że w dzień ojca jak Karolinka biegała za Tobą z prezentem, to ty z Twoją mamą uciekaliście z twoimi pucharami” – napisała.

"Państwo wybaczą kolejną prywatę, ale do Tego człowieka dociera jedynie komunikacja przez media. Takie i nie inne zachowanie z Mojej strony wynikało tylko i wyłącznie z braku jakiejkolwiek komunikacji ze strony męża” – zaznaczyła, po czym dodała, że jest to jej ostatni wpis w tej sprawie.

Źródło: Instagram@justynazyla
Czytaj także