Szef KOD tłumaczył w Polsat News, że jego organizacja nie kwestionuje wyniku wyborów tylko żąda, żeby rządzący przestrzegali prawa. – Będziemy się tego domagać od wszystkich rządzących, nie tylko tych – zapewnił.
Łoziński powiedział, że art. 127 kodeksu karnego mówi o "dążeniu do zamachu stanu, do zmieniania ustroju państwa podstępem lub przemocą". – Przemocy fizycznej jeszcze nie użyli, może niedługo użyją, jak prezes Gersdorf nie wpuszczą do Sądu Najwyższego, to zaczną pod ten artykuł podpadać – stwierdził.
Dodał, że PiS wprowadził do Trybunału Konstytucyjnego osoby, które nie są sędziami i zostały wybrane w nieprawidłowy sposób. Pytany o wybór sędziów "na zapas" za rządów PO i brak protestu wtedy, lider KOD oświadczył, że nie można tego porównywać, bo to "nie ta skala".