Przyłębska: Jest mi przykro, że dożyłam czasów, w których sędzia zachowuje się politycznie

Przyłębska: Jest mi przykro, że dożyłam czasów, w których sędzia zachowuje się politycznie

Dodano: 
Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego
Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
– Polityczne opowiadanie się po jednej ze stron konfliktu politycznego niestety, ale godzi w niezależność i niezawisłość sądu. Jest mi bardzo przykro, że dożyłam takich czasów, bo to pokazuje, że niekoniecznie jest tak, jak się mówi, że jest jedna strona, która jakby nie uczestniczy w politycznym dyskursie, dlatego że jest zakrzyczana przez stronę, która właśnie tak, jak prezes Gersdorf uczestniczy w politycznym dyskursie – stwierdziła prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska w rozmowie z red. naczelnym "Do Rzeczy" Pawłem Lisickim w "Salonie politycznym Trójki”.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska ponownie przypomniała, że prof. Małgorzata Gersdorf jest byłą I Prezes Sądu Najwyższego w stanie spoczynku. – Sytuacja prawna była następująca: była I prezes SN mogła złożyć wniosek do prezydenta o kontynuowanie zatrudnienia, wykonywania zawodu sędziego. Skoro tego wniosku nie złożyła, to z mocy przeszła w stan spoczynku. Nie może być I prezesem osoba pozostająca w stanie spoczynku, bo tylko czynny sędzia może być I prezesem SN – tłumaczyła.

Prezes TK była też pytana o słowa prof. Gersdorf, która stwierdziła, że jest "I prezesem SN na uchodźstwie". – To jest opinia, którą pani Gersdorf ma prawo wyrażać. Natomiast między opinią a zachowaniem lege artis jest różnica. Tutaj pani prezes zachowuje się - w mojej ocenie - niezgodnie z obowiązującym prawem – odpowiedziała.

Przyłębska mówiła też o tym, że jeśli ktoś ma wątpliwości, co do zapisów ustawowych ws. zgodności z Konstytucją, to powinien zwrócić się do TK. – Trybunał funkcjonuje, trybunał działa zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, a zaklinanie rzeczywistości, opowiadanie przez niektórych polityków, jak również niestety, ale też prawników, sędziów piastujących ważne funkcje, że TK nie ma, jest wydmuszką, itd., to są nieuprawnione epitety, które nie przystoją osobom dobrze wykształconym. Powiem to dosadnie – powiedziała.

Prezes TKskomentowała także ostatnie apele części stowarzyszeń sędziowskich. – Nie chciałabym używać kolokwializmów, ale uważam, że takie zachowanie godzi w niezawisłość sędziowską. Jest jakby groźbą i myślę, że powoduje pewną anarchię prawną i dla mnie niedopuszczalną sytuację. Nie wyobrażam sobie, by sędzia apelował do innego sędziego, by zachowywał się w określony sposób i groził mu ewentualnymi konsekwencjami. Myślę, że to jakiś ewenement – oceniła.

twitter

Źródło: Polskie Radio
Czytaj także