Dera: Nowy prezes SN najwcześniej w październiku, listopadzie 

Dera: Nowy prezes SN najwcześniej w październiku, listopadzie 

Dodano: 
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej DeraŹródło:PAP / Leszek Szymański
Prezydencki minister Andrzej Dera, tłumaczył w poranku TVP1 jak będzie przebiegać procedura wyłaniania nowego prezesa Sądu Najwyższego, na miejsce Małgorzaty Gersdorf. –  Patrząc czasowo, to myślę, że najwcześniej będzie to październik, listopad – stwierdził polityk.

– Jesteśmy w trakcie procedury wyboru nowych sędziów do SN. KRS (...) we wrześniu skończy proces opiniowania tych kandydatur i przedstawi je prezydentowi. Potem prezydent ma określony ustawą czas do podjęcia decyzji, ale myślę, że tu będziemy starali się maksymalnie szybko zrobić, ale dokładnie, rzetelnie, tak żeby prezydent miał możliwość wyboru tych nowych sędziów. Potem ci sędziowie, którzy będą w Sądzie Najwyższym, muszą przejść procedurę wyłaniania pięciu kandydatów wewnętrznie w wyborach i ta piątka zostanie przedstawiona prezydentowi do wyboru – tłumaczył prezydencki minister. – Jedna z tych pięciu osób zostanie I prezesem SN – dodał Dera.

Czytaj też:
Ziemkiewicz o decyzji Sądu Najwyższego: Kasta poszła na rympał. To bezczelna uzurpacja

"To nie jest żadna opcja atomowa"

Minister odniosł się też do wczorajszych decyzji Sądu Najwyższego, który przedstawił pięć pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE. Wczoraj rzecznik SN poinformował także o zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o SN określających zasady przechodzenia sędziów Sądu w stan spoczynku.

Polityk stwierdził, że to co zrobił wczoraj SN „ to nie jest żadna opcja atomowa”, ale „stawianie się ponad prawem”. – Kancelaria (Prezydenta - red) wydała oświadczenie, że to, co zrobił SN, jest bezskuteczne. W żaden sposób nie oddziałuje to na prezydenta, na KRS. To orzeczenie, które nie ma podstawy prawnej. Nie może być tak, że coś, co nie ma podstawy prawnej w Polsce, ma obowiązywać. To właśnie zaprzeczenie demokracji – komentował Dera.

Minister odniósł się także do plakatu "IV rozbiór Polski" dołączonego dzisiaj do "Gazety Wyborczej". – Nie wyobrażałem sobie, znając historię, że może się zrodzić taki pomysł jak IV rozbiór Polski – stwierdził Dera. Więcej o plakacie przeczytaj w tekście "IV rozbiór Polski". Czerwony plakat w "Gazecie Wyborczej"

Czytaj też:
Sąd Najwyższy pisze do Trybunału Sprawiedliwości UE i zawiesza stosowanie części ustawy

Źródło: TVP / 300polityka.pl
Czytaj także