Komenda przyjechał do prokuratury, aby złożyć zeznania w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w toczącym się przeciwko niemu postępowaniu. – Czuję się na tyle silny, że będę zeznawał – oświadczył.
Pytany, czego się spodziewa, odpowiedział, że liczy na ukaranie winnych. – Nie będę ukrywał, że jestem na tabletkach uspokajających. Bardzo dużo mnie to kosztuje. Żadnego pozwu się nie boję, bo to ja tutaj rozdaję karty, a nie policjanci, którzy mnie osadzili na ławie oskarżonych – podkreślił.
Tomasz Komenda odsiedział 18 lat z 25-letniego wyroku za gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgorzaty K. W połowie marca wyszedł na wolność, a miesiąc później ostatecznie uniewinnił go Sąd Najwyższy. Mężczyzna będzie walczył o 18 mln zł odszkodowania.