Terlecki: Polska nie może być zakładnikiem swojej mniejszości na Litwie

Terlecki: Polska nie może być zakładnikiem swojej mniejszości na Litwie

Dodano: 
Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu
Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu Źródło: fot. Paweł Kula/Centrum Informacyne Sejmu
Mamy takie wrażenie, że Polacy na Litwie bardzo dobrze radzą sobie z tymi problemami, które mają, ich życie nie jest bardzo uprzykrzane. Jednak w Polsce jest to przedstawiane jako trwały konflikt, ciągłe prześladowanie bądź przeszkadzanie – stwierdził w wywiadzie dla Delfi.lt Ryszard Terlecki.

Wicemarszałek Sejmu udzielił wywiadu portalowi Delfi.lt, którego pełne tłumaczenie opublikował dziś serwis Kresy.pl. Jednym z poruszonych tematów były relacje polsko-litweskie. Ryszard Terlecki wyraził pogląd, że ostatni czas przyniósł zmiany w tej materii.

– Przede wszystkim sądzę, że nastąpił pewien postęp w naszych wzajemnych stosunkach, mający miejsce blisko dwa lata. Uważam, że przez te dwa lata nastąpił stopniowy rozwój tych relacji. I jest on, jak sądzę, korzystny i pozytywny zarówno dla Polski, jak i – mam nadzieję – dla Litwy – stwierdził. Wicemarszałek Sejmu przyznał, że strona polska chciałaby kontynuować ten ten proces i mówił o konkretnych działaniach podjętych w tym celu. – Obecnie pracujemy nad rozszerzeniem tej współpracy w ramach grupy parlamentarnej. Po kilku latach przerwy udało się wznowić pracę Litewsko-Polskiej Grupy Parlamentarnej. Kroki są podejmowane po obu stronach, zarówno przez polski Sejm, jak i litewski Seimas. Wkrótce spotka się zespół roboczy, który przygotuje porządek obrad, a w tym roku grupa spotka się w Warszawie. Uważamy, że jest to istotne, ponieważ nasze stosunki międzypaństwowe rozwijają się w dobrym kierunku, więc musimy z powrotem je odbudować także w sferze politycznej, czyli między parlamentami – wskazywał.

W rozmowie nie mogło zabraknąć wątku dotyczącego Polaków na Litwie. – Polska nie może być zakładnikiem swojej mniejszości, na przykład na Litwie lub w innych krajach. Organizacje polskich mniejszości narodowych w innych krajach muszą brać pod uwagę interesy państwa polskiego – przekonywał. Jak dodał, Polska jednak nie pozostawi Polaków bez opieki, pomocy, wsparcia. – Dlatego musimy zważyć te dwa interesy – z jednej strony Polaków, którzy, twierdzą, że litewskie władze wciąż pozostawiają wiele do życzenia, a z drugiej strony jest takie logiczne założenie, że jeśli nie będziemy współpracować, nie będziemy rozmawiać, to sytuacja Polaków się tu nie poprawi – dodał.

Ryszard Terlecki stwierdził również, że naszym rodakom na Litwie jest o wiele lepiej niż próbuje się to pokazać w Polsce. – Mamy takie wrażenie, że Polacy na Litwie bardzo dobrze radzą sobie z tymi problemami, które mają, ich życie nie jest bardzo uprzykrzone. Jednak w Polsce jest to przedstawiane jako trwały konflikt, ciągłe prześladowanie bądź przeszkadzanie. Kiedy tu przyjeżdżamy, kiedy przyjeżdżają tu nasi parlamentarzyści i obserwują sytuację, to niezupełnie zgadzamy się z takim postrzeganiem stosunków polsko-litewskich – przyznał.

Czytaj też:
"Jedyną naszą winą jest to, że jesteśmy Polakami i chcemy nimi pozostać". Głos z Wileńszczyzny

Źródło: Kresy.pl
Czytaj także