Niemiecki dziennik: Polski Kościół milczy ws. nadużyć seksualnych

Niemiecki dziennik: Polski Kościół milczy ws. nadużyć seksualnych

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay / Domena Publiczna
Niemiecki dziennik "Frankfurter Rundchau", piórem polskiego dziennikarza Jana Opielki, twierdzi: Oficjalnie polski Kościół gromadzi dane o seksualnych nadużyciach, ale trzyma je pod kluczem.

Portal Deutsche Welle opisuje: Jan Opielka zaznacza, że Polacy zadają sobie pytanie: ile Irlandii tkwi w Polsce, kiedy obserwują, jak Kościół katolicki rozprawia się z pedofilią – w innych krajach. Obok Irlandii Polska zaliczana jest w Europie do krajów, na których największe piętno wyciska katolicyzm i kościelny personel.

Dziennikarz twierdzi, że ujawnione w Polsce przypadki pedofilii wśród księży to jedynie "czubek góry lodowej". Wniosek ten wyciąga bazując na fakcie, iż w innych krajach to zjawisko jest znacznie szersze. Opielka przywołuje fundację "Nie lękajcie się", która zajmuje się reprezentowaniem poszkodowanych przez księży-pedofilii. "Adwokaci ofiar działający przy fundacji, informują, że prokuratury tylko rzadko kiedy wzywają diecezje do wydania akt duchownych czy protokołów kanonicznych badań. Kiedy prokuratury kierują zapytania, Kościół je odrzuca, a urzędy z tym się godzą, pomimo że z powodu takiej odmowy mógłby zostać ukarany" – czytamy w dzienniku "Frankfurter Rundschau".

I dalej: "Z pozoru więc Episkopat podejmuje jakieś działania w tym temacie: od roku 2014 w 44 diecezjach i prawie 30 zakonach specjalnie powołani do tego celu delegaci ds.ochrony dzieci i młodzieży gromadzą informacje od ofiar, kiedy te się do nich zgłaszają. Lecz opinia publiczna nie dowiaduje się nic bliższego, ani nie wiadomo, jaki wymiar ma pedofilia".

Źródło: "Frankfurter Rundschau", Deutsche Welle
Czytaj także