Kolejny polityk PO rzuca partyjną legitymacją

Kolejny polityk PO rzuca partyjną legitymacją

Dodano: 
Logo Platformy Obywatelskiej
Logo Platformy ObywatelskiejŹródło:PAP / Rafał Guz
Kolejny gliwicki polityk Platformy Obywatelskiej postanowił zrezygnować z członkostwa w partii. – Nie chcę należeć do partii, która straciła charakter obywatelski, wspiera nepotyzm, zwalcza społeczników oraz sprzeciwia się wartościom i postawom demokratycznego społeczeństwa – tłumaczy Dominik Dragon.

Jak wynika z treści listu do którego dotarł portal wPolityce.pl, powody rezygnacji są takie same jak w przypadku wiceszefa gliwickiego koła PO Milosza Chruściela. Portal przypomina, że Dominik Dragon to ten sam radny, który zasłynął słowami o „przeprowadzeniu puczu” przez posłów Borysa Budkę i Martę Golbik. Radny ten nie znalazł się na zmodyfikowanej liście wyborczej Koalicji Obywatelskie w Gliwicach.

Czytaj też:
Wiceszef PO w Gliwicach odchodzi z partii i uderza w Budkę: Czy odpowie za nepotyzm?

"Po 17 latach aktywnej działalności składam rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej RP (formalnie po 14 latach niezależności). Moja decyzja wynika z sytuacji, jaka miała miejsce przy rejestracji kandydatów KKW Platforma. Nowoczesna Koalicja Obywatelska do Rady Miasta Gliwice (17 września br.), podczas której w ostatniej chwili wykreślono z list mnie oraz kilkanaście innych osób - związanych z ruchami miejskimi, bezpartyjnych działaczy społecznych - a wpisano mniej znanych działaczy partyjnych, w tym żonę posła Borysa Budki, która do PO przynależy od kilkunastu miesięcy" – wskazuje w swoim liście Dragon.

Gliwicki radny podkreśla, iż w ten sposób wiele osób pozbawiono biernego prawa wyborczego, co dla mieszkańców miasta jest niezrozumiałe i zaskakujące. "Z tego powodu nie chcę należeć do partii, która straciła charakter obywatelski, wspiera nepotyzm, zwalcza społeczników oraz sprzeciwia się wartościom i postawom demokratycznego społeczeństwa" – oświadcza polityk.

W swoim liście Dragon przypomina również, że mandat radnego pełnił przez 12 lat, zawsze zdobywając jeden z najlepszych wyników wyborczych. Odnosząc się do zarzutów Borysa Budki, który usunięcie działaczy z listy, tłumaczył ich współpracą z PiS, określił je jako absurdalne.

"Z moich obserwacji wynika, że pan poseł Budka swoim postępowaniem stał się obciążeniem dla PO oraz dla całej Koalicji Obywatelskiej i bierze na siebie odpowiedzialność za wynik wyborczy do Rady Miasta w Gliwicach, a także do Sejmiku Województwa Śląskiego, a być może również do sejmików w innych województwach" – czytamy w liście. "Rezygnując z członkostwa apeluję, by Pan jako Przewodniczący PO RP wyciągnął odpowiednie konsekwencje względem osób, które spowodowały całą opisaną powyżej sprawę" – zaapelował.

Źródło: wpolityce.pl
Czytaj także