Gazeta pisze na swojej stronie internetowej, że Wojnicz w dużej mierze zawdzięczał posadę w PGZ Bartłomiejowi Misiewiczowi, który jako szef gabinetu Antoniego Macierewicza w MON, miał wpływ na obsadę kluczowych stanowisk w spółkach zbrojeniowych.
Wojnicza zdymisjonowano po zmianach w resorcie obrony, kiedy Macierewicza zastąpił Mariusz Błaszczak, wcześniej szef MSWiA.
Według ustaleń "Rz" w Ministerstwie Obrony Narodowej Wojnicz miałby objąć stanowisko po Sebastianie Chwałku, który został niedawno wiceprezesem PGZ, a w MON odpowiadał za modernizację armii i sprawował nadzór nad spółkami sektora zbrojeniowego.
O wejście do resortu obrony człowieka kojarzonego z byłym ministrem dziennik zapytał swojego informatora ze zbrojeniówki. – Wieści o śmierci Macierewicza w partii były mocno przesadzone – przekazało "Rz" jej anonimowe źródło.
Polska Grupa Zbrojeniowa to lider naszego przemysłu obronnego i jeden z największych koncernów zbrojeniowych w Europie. Skupia ponad 60 spółek, osiągając roczne przychody na poziomie 5 mld zł.
Czytaj też:
Wiceszef MON podał się do dymisji. Ma już nową posadę