Korwin-Mikke: Po tych wyborach czuję się jak pies po wyjęciu z pralki

Korwin-Mikke: Po tych wyborach czuję się jak pies po wyjęciu z pralki

Dodano: 
Janusz Korwin-Mikke
Janusz Korwin-Mikke Źródło: PAP
Po tych wyborach czuję się jak pies po wyjęciu z pralki - przyznaje lider partii Wolność Janusz Korwin-Mikke.

We felietonie opublikowanym na łamach portalu Se.pl, Janusz Korwin-Mikke podkreśla, że choć dla partii politycznej walka o miejsca w samorządzie wojewódzkim to "absurd", bo "to miejsce dla tych, co chcą tachlować cudze pieniądze", to jednak był przekonany, że ludzie będą chcieli wiedzieć, kto te pieniądze marnotrawi i rozkrada. "Okazuje się, że tylko 1,5 proc. (jeśli wierzyć sondażom) chce to wiedzieć – reszta chce popierać tych, co je marnują w sposób w miarę przyjemny" – wskazuje.

Lider partii Wolność porównuje wyborców do żon, których mąż przepija bądź przegrywa pieniądze, ale daje jej w zamian pewien drobiazg. "można sobie wyobrazić żonę mówiącą: 'Mój stary przegrał na ruletce 200 tys., ale kupił mi – patrz: sukienkę za 3 tys.!'. Na co przyjaciółka ze smutkiem: 'To fajnie masz, bo mój przegrał tylko 50 tys., ale kupił mi tylko chińskie kapcie za 50 złotych'... Co jest ważne: te żony nie wyobrażają sobie, by mąż mógł pieniędzy nie przepijać lub przegrywać. I chyba istotnie większość jest przekonana, że politycy MUSZĄ kraść; inaczej być nie może. Ważne, by ludziom z tego choć 500 plus kapnęło!" – podkreśla i dodaje, że takie rzeczy możliwe są tylko w "du**kracji".

Polityk zauważa, że w sposób dobitny pokazały to wybory w Warszawie, gdzie: "W/g sondaży centro-Lewica (PO, .N, SLD, PSL) uzyskała 56,4 proc., skrajna Lewica (p.Justyna Glusman, p.Piotr Ikonowicz, p.Patryk Jaki, p.Jan Śpiewak) 37,3 proc., a Prawica (p.Marek Jakubiak, JKM, p.Paweł Tanajno) 4,2 proc.". "Tak zacnych ludzi, jak p.Krystyna Krzekotowska i Jan hr.Potocki nie klasyfikuję, bo uważają się za Prawicę, ale ich wypowiedzi wręcz ociekały 'troską o sprawy socjalne'” – dodaje.

Korwin-Mikke pisze dalej, że ludzie którzy się z nim skomentowali ws. wyborów w Warszawie podkreślali, że "musieli" zagłosować na Trzaskowskiego, żeby nie wygrał Jaki. "Ale przecież na „mniejsze zło” głosuje się w II turze. Po to jest! A ja czuję się teraz jak ten pies..." – kwituje.

Przypomnijmy, że z opublikowanego wczoraj sondażu late poll wyniki niedzielnych wyborów samorządowych prezentują się następująco: PiS – 33 proc., KO – 26,7 proc., PSL – 13,6 proc., SLD – 6,6 proc., Kukiz – 5,9 proc., Bezpartyjni Samorządowcy – 5,8 proc., Wolność – 1,5 proc., Razem – 1,5 proc., Ruch Narodowy – 1,3 proc., Zieloni – 1,1 proc.

Źródło: se.pl
Czytaj także