Zaskakująca deklaracja Millera. Chodzi o Tuska

Zaskakująca deklaracja Millera. Chodzi o Tuska

Dodano: 
Leszek Miller, b. premier
Leszek Miller, b. premier Źródło:PAP / Marcin Obara
Byłby znakomitym prezydentem – ocenił były premier Leszek Miller. Mówił w ten sposób o szefie Rady Europejskiej Donaldzie Tusku.

Były premier odniósł się w programie "Tłit" Wirtualnej Polskie do poniedziałkowego przesłuchania Donalda Tuska przez sejmową komisję śledczą ds. Amber Gold.

– Każdy, kto uważa, że łatwo wygra z Donaldem Tuskiem, głęboko się myli. To jest niezwykle sprawny, bardzo intelektualnie ruchliwy i dojrzały polityk. Odnoszę wrażenie, że nie ma materii, która mogłaby być wykorzystana przeciwko Donaldowi Tuskowi – podkreślił Leszek Miller. Zdaniem byłego premiera, sejmowa komisja śledcza ds. afery Amber Gold została powołana tylko po to, żeby stworzyć wrażenie, że Tusk jest za coś odpowiedzialny, podczas gdy cały przebieg jej prac, pokazuje - w jego ocenie - że nie jest.

Pytany czy postrzega siedmiogodzinne przesłuchanie Tuska jako początek jego kampanii prezydenckiej, były Leszek Miller odparł: "Myślę, że nie. Donald Tusk poważnie zastanawia się, co dalej". – Kandydowanie Tuska byłoby bardzo korzystne i potrzebne dla polskiej polityki i dla mojego kraju, w którym żyję – oświadczył. Dopytywany, dlaczego tak uważa, Miller podkreślił, że dlatego, iż miałby na tę prezydenturę realną szansę. – Byłby znakomitym prezydentem, który oprócz bardzo poważnego traktowania polityki wewnętrznej, miałby też niezwykłe możliwości poruszania się na arenie międzynarodowej – wskazał.

Źródło: wp.pl
Czytaj także