Nowe zarzuty dla Gawłowskiego. Poseł PO może wrócić za kratki

Nowe zarzuty dla Gawłowskiego. Poseł PO może wrócić za kratki

Dodano: 
Stanisław Gawłowski
Stanisław Gawłowski Źródło: PAP / Marcin Bielecki
Prawdopodobnie w piątek Sejm przegłosuje wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Stanisława Gawłowskiego – informuje "Gazeta Polska Codziennie".

Prokuratura Krajowa chce postawić politykowi Platformy Obywatelskiej nowe zarzuty korupcyjne oraz zarzut prania brudnych pieniędzy. Chodzi o wątek związany z apartamentem w Chorwacji.

"GPC" pisze, że akty notarialne tej nieruchomości zostały znalezione w koszalińskim domu Gawłowskiego w grudniu 2017 r. podczas przeszukania CBA. W toku śledztwa ustalono, że apartament to łapówka, jaką poseł otrzymał w zamian za ustawianie przetargów dla biznesmena Bogdana K., prywatnie jego znajomego.

"K. otrzymywał wielomilionowe kontrakty w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych. Według prokuratury wystawiał faktury za prace, które wcale nie zostały wykonane" – czytamy w dzienniku.

W oświadczeniu złożonym dwa tygodnie temu u marszałka Sejmu Gawłowski zgodził się na postawienie mu zarzutów, natomiast nie ma w nim zgody na areszt. – Dlatego teraz Sejm będzie musiał jeszcze na obradach plenarnych przegłosować zgodę na areszt dla posła – powiedział cytowany przez gazetę Włodzimierz Bernacki, szef sejmowej komisji regulaminowej.

Polityk dodał, że stanie się to prawdopodobnie w tym tygodniu podczas obrad Sejmu. Wszystko zależy od marszałka Marka Kuchcińskiego.

Przypomnijmy, że wcześniej Stanisław Gawłowski usłyszał zarzuty korupcyjne w związku z tzw. aferą melioracyjną. W połowie lipca wyszedł z aresztu za poręczeniem majątkowym w wysokości 500 tys. zł. Kaucję wpłaciła rodzina posła.

Czytaj też:
"Rydzyk się na mnie zemści". Zaskakująca teoria Gawłowskiego

Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Czytaj także