Jak zapowiedział Kwiatkowski, raportu w tej sprawie należy się spodziewać na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku.
– Chcemy sprawdzić, kiedy KNF miał informacje i jakie podjął działania, żeby banki, sprzedając te instrumenty rzetelnie i wiarygodnie informowały klientów o ryzyku, to także jest odpowiedzialność Komisji Nadzoru Finansowego – mówił. – Ta kontrola nie obejmuje wyłącznie KNF, ale także inne instytucje, które powinny nadzorować szeroko rozumiany sektor bankowy – dodawał prezes NIK.
Szacuje się, że w wyniku afery GetBack poszkodowanych zostało ok. 9 tys. osób. Poszkodowani twierdzą, że nie uzyskali żadnej pomocy od państwa. Jak wskazują, apele o wsparcie, także ze strony KNF, zakończyły się fiaskiem.
Firma GetBack powstała w 2012 roku i zajmowała się zarządzaniem wierzytelnościami. W śledztwie, jakie toczy się w sprawie spółki, chodzi o wyrządzenie szkody majątkowej o wielkich rozmiarach, prowadzenie ksiąg rachunkowych wbrew przepisom i podawanie nieprawdziwych informacji.
Czytaj też:
"Nieuzasadnione zarzuty". Poszkodowani w aferze GetBack protestują, KNF odpowiadaCzytaj też:
Afera GetBack: Poważna wpadka sądu ws. rekordowej kaucji