Do tragedii doszło 12 sierpnia tego roku na drodze gminnej w miejscowości Będzelin w Łódzkiem. 44-letni mężczyzna wjechał autem w dwie dziewczynki siedzące na poboczu drogi. Jedna z nich – 9-letnia córka sprawcy wypadku – trafiła do szpitala. Jej 10-letnia koleżanka – mimo reanimacji – zmarła na miejscu. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Niedługo później został zatrzymany w swoim mieszkaniu. Okazało się, że miał w wydychanym powietrzu blisko trzy promile alkoholu.
Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czyny i do spożywania alkoholu przed wypadkiem. Twierdził, że nie pamięta przebiegu zdarzenia.
Dziś przed sądem w Brzezinach w ekspresowym tempie zapadł wyrok ws. 44-latka. Mężczyzna sam zaproponował wymiar kary w wysokości 9 lat pozbawienia wolności. Sąd przychylił się do jego propozycji.