– Prezydent Andrzej Duda jest człowiekiem bez dorobku i bez tożsamości i to jest jego słabość – ocenił w rozmowie z Wirtualną Polską dziennikarz "Gazety Wyborczej" Jacek Żakowski.
– On mógłby mieć potencjał, gdyby był kim innym – dodawał.
– Teraz traci nerwy. Wystąpienie w Trybunałem Konstytucyjnym było takim wystąpieniem obrażonego dzieciaka, który mówi "co prawda dostałem tróję, a Marysia piątkę, ale ona ma krzywe nogi" – uznał dziennikarz.
Andrzej Duda podczas publicznego posiedzenia sędziów Trybunału Konstytucyjnego poruszył temat m. in. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym oraz przywrócenia części sędziów, którzy wcześniej w związku z ukończeniem 65. roku życia przeszli w stan spoczynku. Prezydent zarzucił działanie polityczne I prezes SN. – Mamy sytuację, w której pewna grupa elity sędziowskiej uważa się za bezkarną i za taką, której polskie prawo nie obowiązuje, tylko dlatego, że im się nie podoba. Naruszają przepisy konstytucyjne, lekceważą przepisy obowiązujące. Mamy do czynienia z anarchią wywoływaną przez przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości – powiedział Andrzej Duda.
Czytaj też:
Rzepliński o przemówieniu prezydenta w TK: Byłem przekonany, że po tych prezesów jadą już kibitki policyjneCzytaj też:
Prof. Matczak atakuje prezydenta. Kąśliwa odpowiedź Andrzeja DudyCzytaj też:
Prezydent: Dla mnie to dzwonek alarmowy