Dziennikarz TVN: Przekroczyliśmy granicę

Dziennikarz TVN: Przekroczyliśmy granicę

Dodano: 
Kadr z programu "Superwizjer"
Kadr z programu "Superwizjer" Źródło:screen TVN
"Gdyby neonaziści przejrzeli, że na ich spotkaniu są dziennikarze TVN, mogłoby się skończyć tragicznie" – twierdzi Bertold Kittel, autor reportażu o "urodzinach Hitlera".

Przypomnijmy, że w styczniu wyemitowano odcinek "Superwizjera", w którym dziennikarze twierdzili, że przedostali się z ukrytymi kamerami do środowiska polskich neonazistów. Szokujące nagrania, na których zarejestrowano uczestników imprezy zorganizowanej z okazji 128. urodzin Adolfa Hitlera oraz festiwalu podczas którego wznoszono okrzyki „Sieg Heil” pokazano na antenie TVN.

Portal wpolityce.pl twierdził, że z zeznań Mateusza S.,organizatora "urodzin”, wynika, iż cała impreza została zamówiona przez tajemniczych mężczyzn i była maskaradą, za którą zapłacono jej organizatorowi 20 tys. złotych. "Zleceniodawcy mieli jednak jeden warunek: na urodziny miała być zaproszona tajemnicza Anna Sokołowska. Kim jest ta kobieta? To w rzeczywistości Anna Sobolewska - dziennikarka Superwizjera i jednocześnie współautorka reportażu" – czytamy.

Czytaj też:
Prokuratura wystąpiła do TVN o resztę nagrań z "urodzin Hitlera". Stacja jednak je zgubiła

Przekroczona granica

Kittel odrzuca jakiekolwiek oskarżenia, że cała sprawa mogła zostać zaaranżowana. Jego zdaniem wszelkie ataki wymierzone w jego materiał to skoordynowana akcja. "Mamy do czynienia z atakiem organu ściśle podporządkowanego partii rządzącej, zajmującego się propagandą, którą wzmacniają internetowi trolle" – mówi w rozmowie z miesięcznikiem "Press".

Kittel ostatecznie stwierdza, że "wielu prawicowych dziennikarzy prawda nie interesuje".

W rozmowie z "Press" Kittel przekonuje, że praca nad reportażem była niezwykle niebezpieczna. "Czekając długie godziny, aż będą bezpieczni, miałem wizję, że następnego dnia będę tam składał kwiaty" – twierdzi, dodając, że podczas kręcenia słynnego programu przekroczono pewną granicę. Kittel ocenia, że cała sprawa mogła się skończyć tragicznie.

Czytaj też:
"Władza za ten materiał chciałaby mnie widzieć w więzieniu"

Źródło: Press
Czytaj także