Afera premiowa w rządzie Beaty Szydło. Widać efekty

Afera premiowa w rządzie Beaty Szydło. Widać efekty

Dodano: 
Premier Beata Szydło na posiedzeniu rządu
Premier Beata Szydło na posiedzeniu rząduŹródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
Po aferze z nagrodami dla ministrów rządu Beaty Szydło, w 2018 r. w większości instytucji rządowych nie było premii dla ścisłego kierownictwa – informuje Radio Zet.

Rozgłośnia ustaliła, że ubiegłym roku w kancelarii prezydenta wypłacono o milion złotych mniej nagród dla pracowników, przy czym ministrowie nie dostali żadnych premii.

Radio Zet wymienia różne inne instytucje państwowe, w których nie było nagród dla kierownictwa. To m.in. Urząd Komunikacji Elektronicznej, Urząd Regulacji Energetyki, Agencja Mienia Wojskowego, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa czy Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości.

Według ustaleń radia premie dla pracowników np. w kancelarii Andrzeja Dudy wyniosły 1,537 mln złotych a w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego – 21 mln złotych. Ponieważ KNF zatrudnia ok. tysiąc pracowników, każdy mógł otrzymać średnio 21 tys. złotych – wylicza "Zetka".

Przypomnijmy, że po aferze z nagrodami w rządzie Beaty Szydło, prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział obniżenie uposażeń poselskich o 20 proc. Tak też się stało i parlamentarzyści, także senatorowie, zaczęli zarabiać mniej po wakacjach.

Czytaj też:
Niższe pensje dla parlamentarzystów. Większość Polaków popiera inicjatywę PiS

Źródło: Radio Zet
Czytaj także